poniedziałek, 12 sierpnia 2024

-9-

 Jak ja bym chciała, żeby Pan wszedł do mojej głowy i tam wyczytał, czego bym chciała.

Bo nie chce mi to przejść przez gardło...ba! nawet przez klawiaturę :).

Gdybym powiedziała, to pewnie usłyszałabym, że to nic dziwnego i z chęcią to zrobi. Ale cóż... może zdobędę się na odwagę. Bo warto.

Po tej wymuszonej pauzie nie potrzebuję wrócić małymi kroczkami, ale rzucenia przez Pana na głęboką wodę. Upokorzenia i degradacji. Poczucia wstydu i zażenowania. Chcę.

Od jakiegoś czasu z większym natężeniem i z jeszcze większą świadomością czuję przynależność. Myślałam, że bardziej nie można, ale pewnego dnia po raz kolejny uderzyło mnie to "jak obuchem". W sensie pozytywnym. Takie BUM jest mi potrzebne co jakiś czas.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz