Kiedyś przeczytałam, że jeśli w związku czy relacji BDSM pojawia się miłość, to Pan może zacząć być wobec uległej bardziej pobłażliwy, mniej wymagający. I chyba ten ktoś miał rację. W moim związku jest miłość. I jest też od ponad siedmiu lat BDSM 24/7.
Mam spore problemy zdrowotne i niestety wpływają one na fizyczność w naszym związku, jest jej znacznie mniej. Mam tu na myśli tresurę, baty, itp.
Brak mi tego bardzo. Ale! przecież nasz związek opiera się na dominacji psychicznej, od niej się zaczął i dla nas obojga jest to najważniejszy jego aspekt.
Ale tego też Pan nie robi. Ile ja razy z nim rozmawiałam, prosiłam i domagałam się.
Wiem, że Pan nie jest mną znudzony, nie ma innej.
Na moje prośby wciąż odpowiada, że się o mnie boi, że uważa że jeszcze nie czas, że zdrowie jest najważniejsze.
Oczywiście doceniam Jego troskę. Ale tęsknię!!!
Jak tą pustkę zapełnić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz